Kategoria: Książki » Biografie
nr kat.: TRG K28, cena: 32.00 zł, autor: ZIELIŃSKI Tadeusz Andrzej (1931–2012)
Ilu nauczycieli miał naprawdę Chopin? Którą pieśń z czasów Powstania Listopadowego można usłyszeć w Fantazji f-moll? Jaki jest prawdziwy tytuł granej przez Chopina pod koniec życia kompozycji, opisywanej przez słuchaczy jako „Modlitwa Polaków”? Czy Chopin skomponował trzeci koncert fortepianowy? Te i inne fascynujące pytania zadaje w swojej książce znakomity muzykolog Tadeusz Zieliński i… udziela zaskakujących odpowiedzi. Niezwykle ciekawe artykuły, napisane pięknym, zrozumiałym językiem, przeznaczone są nie tylko dla znawców i melomanów, ale dla każdego miłośnika muzyki Chopina. [56 s.]
Krzysztof Bilica, Ruch muzyczny, nr 1/2016
Niewielka książeczka Tadeusza A. Zielińskiego Chopin, fakty i zagadki jest suplementem jego monumentalnej monografii Chopin. Życie i droga twórcza (1993) i w jej kontekście powinna być rozpatrywana. Została wydana po śmierci autora staraniem wdowy, Barbary Smoleńskiej-Zielińskiej, która też opatrzyła ją Wstępem. Zawiera dziewięć artykułów publikowanych w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku na łamach „Ruchu Muzycznego" i „Rocznika Chopinowskiego".
„W obecnym kształcie – pisze autorka Wstępu – jest to pewna całość tematyczna, w której układ tekstów jest następujący. Najpierw sporne fakty Chopinowskiej biografii (Ilu nauczycieli miał Chopin, Czy Chopin mógł grać w Poznaniu), następnie ważne cytaty w jego muzyce (Chopinowska «Modlitwa Polaków», Pieśń powstańcza w «Fantazji f-moll»), sprawy datowania i autorstwa utworów (Czy ostatni nokturn Chopina, Zagadka «Nokturnu e-moll», Dobre imię Chopina), hipotezy, domysły (Jak miał wyglądać «III Koncert Chopina»), wreszcie analiza dramaturgii, dźwiękowej fabuły (Nowatorstwo formy w «Balladach» Chopina)".
Wymienione tytuły jasno określają tematykę podejmowaną w zebranych tekstach. Wyjaśnijmy tylko (przykładowo), że w pierwszym z tych tekstów autor sugeruje – nie bez racji – że rola, jaką w rozwoju pianistycznym Chopina odegrał starszy odeń o dwadzieścia lat Wacław Würfel, czeski pianista, organista i kompozytor, mogła być w rzeczywistości dużo większa niż przypisywana mu dotychczas przez chopinologię. W drugim tekście – polemizuje z Henrykiem F. Nowaczykiem, który w artykule z roku 1995 uznał, że koncert Chopina w Poznaniu w roku 1828, przedstawiony na obrazie Henryka Siemiradzkiego, nigdy się tam nie odbył (Nowaczyk, badacz ostrożny i równie wnikliwy, zapewne uznał argumenty Zielińskiego za słuszne, bo w książce Chopin w podróży już rzeczonego artykułu nie zamieścił).
W kolejnych tekstach autor identyfikuje wspominaną w piśmiennictwie Modlitwę Polaków z Chopinowskim Largo Es-dur, będącym opracowaniem hymnu Boże, coś Polskę Jana Nepomucena Kaszewskiego, i potwierdza hipotezę Mieczysława Tomaszewskiego, że w Fantazji f-moll „jeden z tematów zdaje się cytować powstańczą Litwinkę Karola Kurpińskiego". Tadeusz Zieliński ujawnia w tej skromnej objętościowo, ale nasyconej bogatą, różnoraką treścią książeczce, głęboką erudycję i wszechstronność zainteresowań – zarówno historyka, jak i teoretyka muzyki. Ujawnia w niej też temperament polemisty.
Polemiki są pożyteczne, ożywiają wymianę myśli. Niechże więc i mnie będzie wolno w jednej sprawie nie zgodzić się z, niestety z nieżyjącym już, wybitnym chopinologiem (zmarł 25 lutego 2012 roku). Napisał on: „Mimo że zyskaliśmy […] najpiękniejszą wersję hymnu-modlitwy Boże, coś Polskę, i to autorstwa samego Chopina, fakt ten nie dotarł […] do świadomości powszechnej, ani nawet do świadomości większości badaczy. Nie znajdziemy go w encyklopediach muzycznych […], w Wielkiej Encyklopedii Powszechnej PWN, ani pod hasłem Boże, coś Polskę, ani pod hasłem Kaszewski. W naukowych opracowaniach monograficznych tematu nie pada w ogóle nazwisko Chopina. Z kolei żadna polska książka o Chopinie nie informuje o jakimkolwiek związku Larga Es-dur z tą pieśnią" (s. 12).
Otóż nie. O tym związku wspominałem na jednym z seminariów Mieczysława Tomaszewskiego w Krakowie jeszcze na przełomie lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych, a w roku 2002 (czyli dziesięć lat przed śmiercią Zielińskiego) opublikowałem artykuł „Boże, coś Polskę" Felińskiego-Kaszewskiego, który włączyłem do mego zbioru Wokół Chopina i Polski (2009). W Wielkiej Encyklopedii Powszechnej PWN (której hasła muzyczne sam redagowałem bądź pisałem) o związku tym zasygnalizowałem wyraźnie w haśle „Kaszewski" (Jan Nepomucen!), w artykule zaś zwróciłem uwagę na pewne podobieństwa między hymnem Kaszewskiego a wieloma innymi utworami, np. Warszawianką Kurpińskiego, pieśnią Boże, którego dobroć się unosi, przypisywaną W[incentemu?] Lesslowi, Koncertem fortepianowym Franciszka Lessla, V i IX Symfonią Beethovena, Piosenką na dzień dobry Szostakowicza, a nawet niemieckim hymnem Deutschland, Deutschland über alles. Ten zestaw może wydać się niedorzeczny, jeśli nie dostrzeżemy głębszego związku między wymienionymi utworami.
W monografii Chopin. Życie i droga twórcza Tadeusz Zieliński dostrzega związek między Chopinowską Etiudą Ges-dur op. 25 nr 9 a „tematem III części Sonaty G-dur op. 79 Beethovena” i dodaje: „nawet postęp harmoniczny w pierwszych trzech taktach jest taki sam” (s. 338). Ciepło, ciepło, albowiem oba utwory oparte zostały na schemacie harmonicznym romaneski: T–D–TVI–D(TVI)–F–T. Od przełomu renesansu i baroku muzyka wprostroi się od utworów opartych na romanesce. U samego Beethovena odkryłem ich kilkadziesiąt. Z fragmentów tych utworów sporządziłem dwanaście fikcyjnych wariacji na temat romaneski i w roku 2014 przedstawiłem na sympozjum beethovenowskim w Warszawie.
Podałem wtedy również przykłady innych utworów opartych na romanesce: Kanon Pachelbela, Chopinowską Etiudę Ges-dur, sygnał Radia Watykan (odpowiednik pieśni Chrystus wodzem, Chrystus królem), a nawet hymn Federacji Rosyjskiej (zob. Beethoven 6. Studien und Interpretationen, 2015). Pewien związek z romaneską mają także hymn Kaszewskiego oraz oparte na nim Largo Es-dur Chopina. Takie są fakty. Zagadką dla mnie pozostaje, dlaczego tak wytrawny badacz o nich nie wiedział…
__________
Tadeusz A. Zieliński, Chopin, fakty i zagadki, Triangiel, Warszawa 2015 [s. 56]
|
|
|
|